,

ROZWAŻAJ WSZYSTKO JAK MARYJA

Są czasami takie wydarzenia, uczucia, myśli... niechciane. Niezrozumiałe. Powodujące w nas duży dyskomfort i lawinę pytań. I ludzka niecierpliwość bardzo pcha nas do jak najszybszego rozwiązania czy znalezienia odpowiedzi.

Na szczęście jest Ona - Maryja, która jest wzorem działania w takich okolicznościach. I jest oczywiście wiele zdań na kartach Pisma Świętego, które ukazują najpiękniejsze Jej cechy, ale jedno jest dla mnie szczególne.

„Lecz Maryja zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu” (Łk 2, 19).

My, kobiety, mamy naturalną tendencję do intensywniejszego przeżywania emocji, nasza ekspresja emocjonalna jest bardzo bogata. I podziwiam Maryję w tym, że jako kobieta, przeżywająca naprawdę trudne i niepojęte doświadczenia, zdobyła się na tak wielkie opanowanie, cierpliwość i zaufanie, że nie jest w tym wszystkim sama („...Pan z Tobą").

„Maryja rozważała wszystko to, czego nie rozumiała, czego nie mogła pojąć. My zaś to, czego nie rozumiemy, co nas nieraz denerwuje, chcemy często odrzucić, zapomnieć, albo też stale pytamy – i nieraz tracimy wiarę.

Wszystko, czego nie rozumiemy i co nas nieraz tak drażni – jest mądrością Bożą, na razie niepojętą, bo układa się inaczej, niż chcielibyśmy. Dzieje się tak dlatego, że Bóg jest ponad naszą ludzką logiką. Abyśmy umieli pamiętać, nawet to, czego nie rozumiemy.

To, czego nie rozumiemy, jest naprawdę zawsze Panem Bogiem, jest spoza naszego sposobu myślenia”
(ks. J. Twardowski).


ws

do góry